Źródło: www.uwm.edu.pl
Japonia to niezwykły kraj. Jest niebywale kolorowy i piękny. Kto nie chciałby jej zwiedzić ? Japonia głównie kojarzy nam się z białą herbatą, dziwacznymi domkami i różowymi drzewami... Ale kraj ten choć na pozór poukładany i prosty ma swój sekret.
Japonia to kraj seksu. Seksu dla zabawy. Nikt kto nigdy nie był w tym kraju nie wie, że na każdym kroku można zobaczyć magazyny pornograficzne i to, że czyta je tam każdy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż magazyny te dostępne są wszędzie. Siedzisz w poczekalni ? Nie musisz się nudzić, na stoliku leżą erotyczne gazety, które pochłoną Twój cenny czas. Idąc po kawę do kawiarni dla tubylców nie ma nic nienormalnego w tym, że osoby stojące tam często mają taką sprośną gazetkę w ręku. Dziwne ? Dla nich absolutnie nie. Japonia wręcz nasycona jest erotyzmem i tematem seksu. Kto nigdy nie widział i nigdy nie słyszał o japońskich komiksach i animowanych filmach "Hentai", gdzie kobiety traktowane są jak obiekt seksualny często wykorzystywany w brutalny sposób ? Dla Japończyków nie ma w tym nic bulwersującego i zdrożnego. Mówi się, że Japonki obierają sobie za cel uwodzić i być uwodzone. Wpisując w Google frazę "japonka" możemy zobaczyć kobiety niezwykle zadbane i zawsze piękne. Na Youtubie możemy spotkać mnóstwo poradników jak zrobić sobie makijaż w stylu japońskim. Do wyglądu przykłada się tam wielką wagę.
W Japonii jest mnóstwo domów publicznych nazywanych inaczej Love Hotels, gdzie można uprawiać seks niczym dobrą zabawę bez obawy, że ktoś usłyszy oraz bez żadnego zbędnego stresu. Japońskie panie do towarzystwa to prawdziwe lolitki. Słodkie, o gładkiej urodzie, niewinne, dziewczęce. Takie kobiety kochają Japończycy. Nie kobiety, które są całe roznegliżowane, z silikonowym biustem, nienaturalnie wystającą pupą i pełnymi ustami. Niestety u nas taki typ kobiety często jest pożądany zwłaszcza w filmach pornograficznych. Jednak takie panie w Japonii nie zrobiłyby kariery. To azjatyckie lolitki kuszą dobrą zabawę i zapewniają ją odwiedzającym Hotel Miłości...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz